10.10.2015

Oszukać uzależnienie.

Czujesz niedosyt i nadmiar negatywnych emocji. Strach, który paraliżuje Cię po sam czubek nosa i jednocześnie niepohamowane szczęście, które nikt nie jest w stanie Ci odebrać. Podejmowanie tych najlepszych decyzji nie jest Twoją mocną stroną, jest wręcz przeciwnie. Śmiało można okrzyknąć Cię Królową Pomyłek. Nie chcesz w to wszystko wierzyć i mimo wszystko unosisz głowę wysoko, zatapiając się w morzu gwiazd. Spijasz nektar wylewający się z ust tego, który był Twoim całym światem. Kąsasz kawałek po kawałku odrzucając słodycz ze wspomnień. Jednak nie lubisz posmaku goryczy. Twoje kubki smakowe dostają szału, tak jak Ty kiedy zaczęłaś się gubić i zatracać między wierszami dołującej piosenki.

O zgrozo! Czy ten dzień musiał nadejść kiedykolwiek? Lubie niespodzianki, ale te miłe, kochane i tylko dla mnie. Dlaczego więc jego niesubordynacja doprowadziła do prawdziwego kataklizmu rozwalając cały mój świat na miliardy kawałków? Widocznie nigdy nie będę w stanie zrozumieć mężczyzn, ich myśli, postępowania, a w szczególności braku skrupułów i wyżutów sumienia. No hola, hola. Baba ma chociaż to do siebie, że się zastanawia, analizuje wszystko krok po kroku, waha się i w końcu podejmuje decyzję, która jej zdaniem jest tą najlepszą. Oczywiście nie zawsze się tak udaje, ale to chyba już sprawia środowisko i różne używki. Żyć chwilą też można, proszę... bierzmy później pełną odpowiedzialność za wszystko. Chcesz kogoś zranić? Zrań najpierw sam siebie w identyczny sposób i wtedy odpowiedz sobie ponownie na to samo pytanie.

Można być twardym, mieć silną wolę, proste zasady, którymi chce się kierować. Jednak nie zawsze idzie to w parze z naszą osobowością. Mamy dwa wredne mini głosiki w głowie: serce i rozum. Jedno z drugim się gryzie i nie chce iść w parze. Jakie więc wtedy podejmować decyzje? Wybierać czy stać w miejscu? To trudne.

Przeżyłam wiele rozterek, lepszych i gorszych dni, ale nigdy nie pogodzę się z bólem zadanym przez niego. Nie zrozumiem tego, nie pojmę i niestety nie wymażę z pamięci. Zadaje sobie sama tysiące pytań gdzie popełniłam błąd, gdzie ja zawiodłam? Dlaczego ktoś był w stanie odebrać mi moje szczęście? Jak on mógł to nasze szczęście dzielić z kimś innym? Jego twarz, jego oczy, usta i gesty były wypełnione czułością do mnie, prawdziwością i oddaniem. Nie było żadnych podpowiedzi, nic co by go wydało. Jedynie moje przeczucia i strach, który wziął się od tak sobie. Nie pomyliłam się. Była ona. Zabierała mi go od dłuższego czasu, a ja tak bardzo nieświadoma i tylko jemu oddana. Chciałabym wywrócić cały świat do góry nogami, zniszczyć wszystko co napotkam na swojej drodze. Ten ból jest gorszy, niż spacerujący nóż na nadgarstku.

Obiecanki cacanki, czy macanki? Zaufać tak trudno, odejść jeszcze gorzej, a kochać najciężej... Żyć w kłamstwie z samą sobą i szukać miłości gdzieś indziej, czy bić się z myślami i mimo wszystko dać radę? Uzależnienia są utrapieniem do końca naszych dni.